Liczne turbulencje, pandemia koronawirusa, roczne opóźnienie, ale w końcu udało się – największa piłkarska impreza tego roku odbędzie się już za kilka tygodni! EURO 2020 to z wielu powodów turniej wyjątkowy – od poprzednich rozgrywek dzieli go pięć lat, ale ze względów marketingowych zachował swoją pierwotną nazwę, w dodatku po raz pierwszy odbędzie się w aż jedenastu europejskich krajach. Którym z nich będziemy jednak przyglądać się z największą uwagą? Które reprezentacje mają największe szanse na końcowy sukces?

Anglia
55 – dokładnie tyle lat minęło od ostatniego triumfu Synów Albionu, którzy w 1966 roku sięgnęli po Złotą Nike. Na nic kilka złotych pokoleń i umieszczanie ich w gronie faworytów przed każdym międzynarodowym turniejem. Tym razem jednak naprawdę wiele wskazuje na to, że głodnych sukcesu Anglików stać na wzniesienie pucharu. I to u siebie, bo na londyńskim Wembley.
Kibice na Wyspach woleliby wymazać z pamięci występ swoich ulubieńców na poprzednim turnieju tej rangi – piłkarze prowadzeni wówczas przez Roya Hodgsona dali się pokonać na etapie 1/8 finału kopciuszkowi z Islandii. Dwa lata później dotarli jednak do strefy medalowej mundialu w Rosji, a śmiało można postawić tezę, że kadrowo wypadają znacznie lepiej, niż przed trzema laty. Harry Kane ma za sobą jeden z najlepszych sezonów w karierze, John Stones i Harry Maguire to filary defensywy klubów z Manchesteru, zaś Mason Mount i Phil Foden należą do wąskiej grupy najlepszych piłkarzy świata młodego pokolenia.
Kursy bukmacherów na EURO 2021 na zwycięstwo Trzech Lwów oscylują pomiędzy 3.50 a 6.00, co stawia ich w roli największego faworyta tych mistrzostw.
Belgia
To może być jedna z ostatnich szans złotego pokolenia Belgów na końcowy triumf na imprezie tej rangi mistrzowskiej. Choć wciąż wielu z nich gra pierwsze w skrzypce w najlepszych europejskich zespołach, to – będąc brutalnym – młodsi już nie będą. I to powoduje również, że będą zmotywowani jak nigdy dotąd, by wywołać ekstazę u swoich kibiców.
O ile poprzednie Mistrzostwa Europy zakończyły się dla Czerwonych Diabłów rozczarowującą porażką w ćwierćfinale, tak rosyjski mundial był dla nich wyjątkowy, gdyż sięgnęli ostatecznie po brązowy medal. Doświadczeni podopieczni Roberto Martineza w końcu dorośli do roli faworytów i trudno ich za takowych nie uważać, kiedy posiadają w swojej kadrze najlepszego pomocnika świata w postaci Kevina De Bruyne, czy najskuteczniejszego Belga w historii – Romelu Lukaku, świeżo upieczonego mistrza Włoch. I choć kapitan reprezentacji Eden Hazard nie ma za sobą najlepszego sezonu w Realu Madryt, w koszulce reprezentacji zawsze wspina się na wyżyny swoich umiejętności.
Jak szanse Belgów widzą bukmacherzy internetowi? Kursy mieszczące się w przedziale 3.75 – 6.75 mówią same za siebie.
Francja
Finalista poprzednich Mistrzostw Europy, wciąż urzędujący Mistrz Świata – oczy kibiców całego świata bez wątpienia skupią się na poczynaniach Trójkolorowych, którzy wyglądają na silnych jak nigdy dotąd. To niezwykła drużyna, z piłkarzy której można byłoby stworzyć trzy odrębne jedenastki, a one wciąż mogłyby walczyć o najwyższe laury!
Trudno na dobrą sprawę wskazać największe gwiazdy Les Bleus – każda z nich świeci równie jasno, a wszyscy tworzą niezwykle zgrany kolektyw, nad którym pieczę sprawuje Didier Deschamps. Antoine Griezmann, N’Golo Kante, Paul Pogba, Raphael Varane – każdy z nich stanowi o niezwykłej sile najlepszej drużyny świata, a żeby tego było mało – do kadry po wielu latach przerwy wraca Karim Benzema, najlepszy piłkarz Realu Madryt, wyglądający na brakujący element układanki.
Po stronie Francuzów stoją również bukmacherzy z ranking-bukmacherow.pl – kursy na ich końcowy triumf mieszczą się w przedziale 3.50-6.60.
Niemcy
Ostatni taniec Joachima Loewa. Po piętnastu latach spędzonych w roli selekcjonera reprezentacji Niemiec, 61-letni trener pożegna się z kadrą po zakończeniu tegorocznych Mistrzostw Europy. I trudno sobie wyobrazić, by nie chciał swojej kariery w niemieckiej kadrze zakończyć z przytupem, wszak ostatni duży turniej skończył się dla jego drużyny katastrofą.
Fatalna postawa niemieckich piłkarzy w Rosji (zakończona na fazie grupowej) nie przekreśla wszystkich wspaniałych sukcesów osiągniętych przez Die Mannschaft na przestrzeni XXI wieku. Niemcy zawsze będą niebezpieczni, zawsze będą postrzegani w roli faworytów, w dodatku powrót do składu zaliczą Mats Hummels i fantastyczny w tym sezonie Thomas Muller.
Kursy na ostateczny triumf Niemców oscylują między 4.50 a 9.00.
Kto zwycięży?
Przed nami wyjątkowy turniej, w którym nie sposób wskazać „pewniaków”. Najwięksi faworyci EURO 2020 wyglądają piekielnie mocno, a na końcowe rozstrzygnięcie bez wątpienia będziemy wyczekiwać z zapartym tchem! Kto ostatecznie zwycięży? Tego dowiemy się w lipcu!